Witam Was serdecznie w Nowym 2015 Roku. Życzę Wam aby każdy nowy dzień przynosił radość i nadzieję na lepsze jutro.
Rok, który właśnie nam raczkuje będzie w mojej rodzinie obfitował w ważne wydarzenia. Postaram się dzielić naszymi radościami.
Dlaczego mnie tu tak mało? Moja pracownia "wykorzystuje" mnie czasowo maksymalnie. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie znajdę chwilę i co nieco Wam opowiem.
W tygodniu, w którym będziemy słać życzenia naszym kochanym Babciom i Dziadkom, mojego Frania czeka kolejny zabieg. Mam nadzieję, że będzie dobrze, lekarze szczęśliwi i ucieszeni swoją pracą, Franiu spokojny, a ja do końca ufająca.
To tyle o nas.
Postanowiłam napisać tego posta o Wiktorku. Nie znam go osobiście, mamy tylko wspólną znajomą, ale miałam przyjemność przygotowywać dla niego album z okazji narodzin.
Dziś dowiedziałam się, że mający zaledwie 4 miesiące chłopczyk choruje na białaczkę. Jego mama zaczęła pisać bloga i pomyślałam, że warto o tym Was powiadomić. Myślę, że miło im będzie, kiedy doświadczą, że nie są w tej sytuacji sami.
Zapraszam do poczytania o małym-wielkim Zwycięzcy.
http://wiktorzwyciezca.blogspot.com/
Zdjęcie zapożyczyłam z bloga Wiktorka.
Pozdrawiam cieplutko
Izabela