Trudno mi uwierzyć, że to już prawie połowa lutego. Wiele się dzieje wokoło mnie, nowy rok prowokuje mnie do podejmowania różnych mniej i bardziej ważnych decyzji. Podejmuję się nowych zadań, a w głowie kłębi się jeszcze wiele pomysłów. I muszę przyznać, ze to takie przyjemne:) Mam nadzięję, że wiele z nich uda mi sie zrealizować. Pewnie będę się tym chwalić;)
W niedzielę 3 lutego mój Franiu, skończył 6 lat. I jak pewnie wielu rodziców patrzę
z niedowierzaniem, jak ten czas szybko mija. Dopiero co powitał ten świat, a już zaczyna być bardzo samodzielnym człowiekiem. W związku z ukończeniem przez Frania magicznego wieku, spadło
na nas pytanie: do szkoły teraz, czy za rok? Jak wielu rodziców, tak wiele argumentów za i przeciw. Są argumenty ogólne, ale są i osobiste, dotyczace konkretnego dziecka, rodziców, miejsca. Mam wrażenie, że to będzie jedna z trudniejszych decyzji w moim życiu. Tak to przynajmniej czuję dzisiaj.
Ale na razie zapraszam na urodzinowego torta:)
Dziekuję, że tu zaglądacie. Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko!
Pięknych dni!