Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pudełko. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pudełko. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Podziękowania i wakacje:)

Tak, tak, niektórzy cieszą się już wakacjami. Należy do nich moja Gabrysia. Wraz z końcem kwietnia zakończyła naukę w liceum. I tu będę się chwalić, ukończyła z czerwonym paskiem najlepsze liceum w Polsce, czyli Liceum Ogólnokształcące Nr XIV im. Polonii Belgijskiej we Wrocławiu. Jest już po wszystkich egzaminach maturalnych. Teraz czeka na wyniki i wybór uczelni.
Na zakończenie nauki przygotowałam podziękowania dla nauczycieli od uczniów klasy, do której uczęszczała Gabrysia.



 
 A to niektóre, słynne powiedzonka pana uczącego matematyki:)


 
 A tu mój rowerzysta, który nawet w przerwie nie rozstaje się z kaskiem;)
 
Pozdrawiam cieplutko i słoneczka Wam życzę:)

poniedziałek, 8 października 2012

Nasze prace wszelkiego rodzaju:)

Nasze, bo dziś będzie o pracach, nie tylko moich:)
Jako pierwszą przedstawiam pracę Gabrysi. Obrazek wyhaftowała jako prezent dla małego Jakuba.


Moje dwa pudełeczka, mniejsze, które wykonywałam po raz pierwszy i zastanawiałam się jak w nim wszystko pomieszczę, ale udało się:) I drugie w tradycyjnej wielkości.

 
 
 
 
 

 To tyle  z prac wykonanych w ciepłym, domowym zaciszu.
 Dużo czasu zajmują nam prace w ogrodzie i przy naszych pierzastych(i nie tylko;)) podopiecznych.
Zaplanowaliśmy sobie spore zmiany w ogrodzie, co wymaga dużo pracy i czasu. Fajnie, że tak chętnie angażują sie w nie moje dzieci. Szczególnie Hubert i Franiu przejawiaja farmerskie "zacięcie".
W sobotę zaczęliśmy sprzątać grządki, kopaliśmy warzywa, przygotowywaliśmy ziemię pod następne uprawy. Towarzyszyły nam dzielnie nasze kury. Następnym razem postaram się zabrać aparat, bo nie wiem, czy uda mi się opisać to, jak wyglądał nasza współpraca. Co ruszyłam widłami przekopując ziemię, zaraz wsadzała dziub kura w poszukiwaniu przysmaków. Momentalnie zjadała wszelkie żyjątka: pająki, gąsienice i dżdżownice. Te ostatnie starałam się w miarę możliwości ukrywać pod warstwą ziemi, bo wiem jak są pożyteczne w ogrodzie.
 W tym samym czasie po przekopanym terenie przechadzał się z pudełeczkiem i pazurkami Franiu, rozgrzebywał ziemię i zbierał dżdżownice, żeby później nakarmić nimi swoje dwie ulubione kury. Franiu ze swoimi wybrankami często spaceruje po ogrodzie, nosząc je pod pachą. Wygląda to przezabawnie:)
 Wczoraj po południu razem z Franiem utrwaliliśmy kilka leniwych, niedzielnych chwil w naszym ogrodzie.
Nasze gęsi chwilę po zjedzeniu posiłku:)
Kacza mama z piątką dzieci na spacerze po ogrodzie.
 
Na dachu stajni, z jednej strony wróble...
 
...z drugiej kaczor.
 
 
 
Farmer Franek w pieszczotliwym uścisku z myszołapem;)
 
Pięknych, ciepłych dni!
 
 

 
 

piątek, 21 września 2012

piątek, 29 czerwca 2012

Z podziękowaniem

Dziś ostatni dzień roku szkolnego. Dzieci odświętnie ubrane poszły po świadectwa swojej 10-cio miesięcznej pracy.
Z tej okazji cztery prace wyrażające wdzieczność tym nauczycielom, którzy z otwartym sercem, energią i poświęceniem wykonują swój, niełatwy przecież, zawód.
Dla pani Renaty, która przez ostatnie trzy lata opiekowała się klasą mojego starszego syna w gimnazjum, jako wychowawczyni i nauczycielka biologii i chemii. W tę karteczkę "wlałam" też moją wdzięczność, bo jest to nauczucielka, która powinna być wzorem dla wielu innych:)




Pudełeczko, dla wychowawczyni Gabrysi. Niestety pani zmienia miejsce pracy i odchodzi po 2 klasie liceum. Wszystkim jest z tego powodu nieco smutno. Papiery,których użyłam, czekały na swój czas chyba ze dwa lata. Bardzo mi sie podobały, ale jakoś nie pasowały mi do żadnej pracy. Teraz okazały sie idealne, połączenia czerni, kremu, różowo-fioletowych kwiatów dało fajny efekt. A w komplecie z maszyna do pisania z antykwariatu, która młodzież postanowiła podarować pani Monice, będzie stanowiła fajny duet.
W rzeczywistości kolory były bardziej wyraziste niż na zdjęciach:(
Na ściankach pudełeczka czyste kartki z cytatami, na których uczniowie mieli się podpisać.




I jeszcze dwie karteczki od uczennicy wdzięcznej za przygotowanie do konkursów przedmiotowych.





Na deser moje ulubione naleśniki z porzeczkami, mniammm...


Miłego dnia!



piątek, 22 czerwca 2012

Karteczkowo:)

Trzeci już dzień z chmurami i deszczem. To dobrze, bo mój ogród potrzebował już porządnego nawodnienia. Tylko dzieciom, przyzwyczajonym do wielogodzinnego spędzania czasu na dworze, jakoś trudno się zaaklimatyzować na dłużej w domu. Poszły w ruch gry planszowe i w każdym zakamarku powstają bazy z koców i pudełek. I rzeczy do prania jakoś mniej;)))
A ja sobie karteczkuję i pudełkuję. Na pracę w ogrodzie muszę poczekać, aż ziemia nieco przeschnie.

Karteczka:



 Pudełeczko z miejscem na zawieszkę charms:





Karteczki:










 A to moje, zroszone deszczem, kwiatki. Dla Was:)


Pozdrawiam cieplutko:)