Pierwszy raz w życiu leciałam samolotem. Jeszcze jakiś czas temu czułam strach na samą myśl o samolocie. Tym razem była tylko ciekawość. I co? Bardzo mi się podobało :) Czym nieco zmartwiłam mojego męża ;))) Teraz ciężko mnie będzie przekonać do autokarowej wyprawy na pielgrzymkowy szlak... :)
Celem naszego pielgrzymowania była audiencja u Ojca Świętego Franciszka i polska Msza święta przy grobie naszego Świętego, Jana Pawła II.
Przy okazji nawiedziliśmy cztery Bazyliki i wspięliśmy się schodami na kopułę Bazyliki św. Piotra. Na górze wypiliśmy, podobno najlepszą w Rzymie, kawę.
Pospacerowaliśmy też zatłoczonymi uliczkami zwiedzając najbardziej charakterystyczne miejsca w Rzymie.
Pierwsze emocje już opadły, ale jak wiem z doświadczenia, owoce pielgrzymowania będziemy zbierać jeszcze długi czas.
Piękny polski rzepak :)
Audiencja, Papież Franciszek przejechał wszystkimi uliczkami na Placu, błogosławiąc i pozdrawiając zebranych, szczególnie serdecznie witał się z dziećmi i chorymi
Bazylika św. Jana na Lateranie
To moja kolejna wizyta w Rzymie. Za każdym razem zauważam nowe rzeczy, tym razem zachwyciły mnie anioły, każdy z nich ma inną minę, a nie widziałam tego wcześniej :)
Ten poniżej jest raczej typowy :)
Bazylika św. Pawła za Murami
W tej Bazylice znajdują się medaliony z mozaikami wszystkich Papieży, począwszy od św. Piotra. Medalion aktualnie urzędującego Papieża jest podświetlony.
Tutaj grób św. Pawła:
Wracamy do Bazyliki św. Piotra.
Dzień zaczynamy Mszą świętą po godz. 7.00.
Odwiedzamy uśmiechniętego Jana XXIII
Wyruszamy schodami na kopułę...
To dom św. Marty, tutaj mieszka Papież Franciszek:
wracamy do domu...
Pozdrawiam cieplutko
( no w Rzymie było...:)))
Izabela