Ja wychowywałam się z dala od moich Babć i Dziadków. Czy mi z tym źle? Nie wiem, nie umiem wyobrazić sobie, jakby wyglądało moje życie, gdyby dziadkowie mieszkali bliżej. Ale patrząc na relacje moich Rodziców z wnukami, na moje dzieci, które z wypiekami na twarzy kolorują laurki dla Babci i Dziadka i jak najmłodsze, jeszcze nieporadnie piszą "Kocham Was", myślę sobie, że to są uczucia, które trudno wyrazić słowami.
Niech więc Babcie i Dziadkowie żyją w zdrowiu sto lat, albo dłużej, niech będą dla wnuków najlepszymi powiernikami i przyjaciółmi, niech je rozpieszczaja na ile starczy Im sił.
Pozdrawiam cieplutko!
Zgadzam się sto lat albo i więcej:)... a karteczki śliczne:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękny wpis...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!