poniedziałek, 12 września 2011

Kredens i nie tylko

Witam serdecznie nowe obserwatorki :)
Dziś pokażę Wam zdjęcia kredensu, ale uprzedzam, że nie jest to dzieło sztuki. Był stary, miał na sobie kilka warstw  łuszczącej się farby. Kolory - wierzchnia biała, pod nią zielona, niebieska... Kredens stoi przed stajnią i jako biała plama prezentował się niezbyt fajnie. Postanowiłam to zmienić. Podzieliłam się pomysłem z dziećmi i najstarsze zajęły się pracą. Zeskrobały mechanicznie i ręcznie całą farbę. Kosztowało ich to mnóstwo pracy. I niestety okazało się, że kredens nie jest cały z drewna. W większości jest ze sklejki. Byliśmy nieco rozczarowani. Zastanawialiśmy się, co z tym dalej zrobić? Wybraliśmy lakierobejcę. Rezultat nie jest rewelacyjny, ale kredens przy stajni prezentuje się znacznie lepiej :) Musicie wyobrazić sobie biały kredens, bo niestety nie mam zdjęć przed renowacją.



A w sobotę domalowałam na górnych drzwiczkach wzorki. Teraz zastanawiam się, czy je jeszcze pokolorować. Jak będę pewna, że to już ostateczny wygląd kredensu, pokażę nowe zdjęcia.


Wklejam jeszcze kilka zdjęć w atmosferze już zdecydowanie jesiennej :)








Nasz ulubiony kucyk Wacek.



Franiu dziękuje za przejażdżkę :)


I posila się na łonie natury.


Miłego poniedziałkowego wieczoru!

1 komentarz:

  1. Ale u Ciebie sielsko , aż sie rozmarzyłam ... a te wszystkie warzywa to z Twojego ogrodu ??? Kredens całkiem fajny , czekam na końcowy efekt :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz:)