niedziela, 1 kwietnia 2012

Niedziela Palmowa

W piątek zabraliśmy się za przygotowanie palm, które dziś zostały poświęcone. Wykonaliśmy bardzo kolorowe i proste w formie palmy. Ja byłam tylko pomocnikiem, bo większą część pracy wykonały dzieci.




Ja wykonałam kilka karteczek świątecznych. Nie mam zbyt wielu fotek, bo szybko zostały wykonane i wysłane.


Dziś Niedziela Palmowa. Kończy się okres wyczekiwania - rozpoczyna Wielki Tydzień. W tym roku przeżyłam mocno okres Wielkiego Postu, na początku zatlił sie pewien pomysł, podjęłam próbę i udało się. Cieszę się, bo "powalczyłam" ze słabościami i przyzwyczajeniami. I skupiłam się na jakości mojego życia duchowego, nad nim też pracowałam:) Kiedyś już o tym pisałam, ale wciąż mam takie poczucie, że wraz z wiekiem mnożą się pytania, choć staram się żyć w zgodzie z wiarą i sumieniem, przychodzą wątpliwości, czy moje życie jest tak na prawdę pełne tych wartości, na których najbardziej mi zależy? Cieszę się na nadchodzący tydzień, pragnę przeżyc go bardzo intensywnie i czerpać  całymi garściami bogactwo, które mi oferuje. Wystarczy tylko otworzyć na oścież drzwi serca...
Z drugiej strony będzie to dość intensywny  tydzień, jeśli chodzi o prace domowe. Moja lista pyszności, które chcę przygotować na święta, powoli sie dopełnia, choć jeszcze nie wszyscy domownicy przedstawili swoje propozycje;) 
A jeszcze tyle mam pomysłów i prac nie związanych z przygotowaniami kuchennymi. I tak się zastanawiam, czy aby na wszystko wystarczy mi czasu;) Dobrze, że mam sporą rodzinkę, znajdzie się zajęcie dla każdego;)

Pięknego tygodnia!

5 komentarzy:

  1. Kochana, jakie piękne palmy!!!brawo Rodzinka!!!i bardzo Ci gratuluję TAKIEGO Wielkiego Postu.takie to ważne...a pytania?cóż, są potrzebne...żeby nie przespać czegoś, by nie iść na pamięć...owocnych dni najbliższych dla Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Karteczki sliczne...palmy cóż...przepiękne, z pewnościa jedyne w swoim rodzaju...Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. :)
    Uśmiechnęłam się na słowa, które napisałaś, bo w moim życiu w tym roku podobnie się to odbywa... :).. oprócz tego krzątania się po kuchni ;)
    Cieszę się, że jest tak u Ciebie... :) Miałam w tym roku prawdziwe rekolekcje... misje...które trwały pełny tydzień. Prowadził je ks. Rafał Jarosiewicz... nadzwyczajny czas :) który wlał w moje zagubione serce wielką Nadzieję :)
    Bóg cieszy się każdymi otwartymi drzwiami serca ... bo mówi do nas poprzez nasze serce... zna nasze wątpliwości, a przez swą Miłość do człowieka, daje nam tą pewność, że jest... bez względu na nasze pytania... jest... Trzeba się wsłuchać... - a usłyszysz Jego głos...
    Życzę Tobie i Twojej Rodzinie tego z całego serca... na ten czas Świąteczny, który już za chwilę... Spełnienia i odkrywania każdego dnia na nowo istoty naszego istnienia.
    Chała Panu!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Radosnych i Wyjątkowych Świąt
    spędzonych w gronie rodziny i przyjaciół... pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz:)