poniedziałek, 27 lutego 2012

Różności :)

Na początek pudełeczko na pamiątkę Chrztu Św. Maleńka w prezencie miała dostać bransoletkę z biedronką, zapakowaną oryginalnie w brązowe pudełeczko z zieloną wstążeczką. Fajnie, że dowiedziałam się o tym, zanim zabrałam sie do pracy. Pudełeczko do kompletu wykonałam też w kolorach brązowym i zielonym, a motywem przewodnim stały się biedronki.





Aniołek dla cudownej duszyczki, mojej Przyjaciółki :)


Teraz będzie kulinarnie. Moje dzieci lubią krzątać się w kuchni, co bardzo mnie cieszy. W czasie ferii podstawową lekturą dla Karolinki i Frania była książka kucharska. Jednym z popisowych smakołyków był jabłecznik z bita śmietaną. Ponieważ nie zdołaliśmy zjeść całej bitej śmietany jednego dnia, resztę włożyły do silikonowej foremki z różyczkami. Następnego dnia, do porannej kawy, dostałam kawałek jabłecznika z mrożoną śmietaną. Fajnie to wyglądało i znakomicie smakowało.

A teraz czas na moje kuchenne"popisy" . Od dłuższego już czasu, sama w domu, wypiekam chleb
w maszynie. Na początku próbowałam różnych przepisów, ostatecznie korzystam z dwóch. Zdarzyło sie kiedyś, że nie upiekłam chleba i moje dzieci zabrały do szkoły kanapki z chlebem ze sklepu. Po powrocie mój najstarszy syn stwierdził, że tym "sklepowym" chlebem sie nie najadł. I od tego czasu codziennie po naszym domku rozchodzi sie rozkoszny zapach pieczonego chleba.



Serwetka z SH za całe 1zł:)


Jednak chleb w maszynie piekę na drożdżach, a marzył mi się taki prawdziwy, na zakwasie. Jakiś czas temu pokusiłam sie o przygotowanie zakwasu, nie udał mi się i niestety poddałam się. Na szczęście pojawiła się Ewunia, która postanowiła uszczęśliwić mnie porcją zakwasu. Wzięłam do ręki przepis (również od Ewy) i upiekłam chleb. Chrupiący, pachnący, pyszny! Pierwszy bochenek zszedł jeszcze gorący. I nawet mój M. bardzo był zadowolony i stwierdził, że choć zawsze smakował Mu mój chleb, to jednak ten jest wyjątkowy.


Ewuniu - dziękuję:)

Pięknego tygodnia!





5 komentarzy:

  1. Pudełeczko jest prześliczne:) a zawieszka bardzo urokliwa!
    Kochana, miałam takie poczucie, że nie do końca to zadziała. Ale jeśli skorzystałaś z zakwasu, to bardzo się cieszę:). Twój chlebek wygląda bardzo apetycznie! Szczerze mówiąc ja jestem uzależniona od niego...
    Pozdrawiam serdecznie i buziaki przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uwielbiam biedronki , więc to pudełeczko mnie zauroczyło maksymalnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ pyszności;)pudełeczko cudowne;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej pełnoetatowa Mamo:))) jak świetnie Cię czytać i oglądać Twoje fajności...:))) pakuj dzieciaki, pakuj chleb i przyjeżdżaj, co?:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne to pudełeczko... :) biedroneczki mnie rozbroiły :D Aniołek bardzo pomysłowy... śliczny! A chlebka ...mmmmm zazdraszczam ;)
    Dzieła spod Twoich łapek są urocze...
    Dziękuję za bardzo miłe odwiedziny :*
    Pozdrawiam wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz:)