poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Zielononóżki i najważniejszy tydzień

Jakiś czas temu pisałam o kurniku, który miał powstać w naszym ogrodzie. I powstał, ale to nie wszystko. Nasz kurnik ma już swoich lokatorów - kury i koguty Zielononóżki. Są to jeszcze młode kurki i na jajka musimy jeszcze poczekać :) Ale ile radości przynosi nam obserwowanie ich zachowania, grzebania, wygrzewania się na słonku, popisów kogutów, żeby udowodnic, który z nich jest najważniejszy. To miłe, choć w okresie przedświątecznym trochę brakuje czasu na takie swobodne obserwacje :)






Kurnik nie wygląda jeszcze tak, jak zaplanowałam. Dlatego zdjęcia kurnika pojawią się za jakiś czas :)


A mój sad w pełnym rozkwicie! Pięknie wygląda i pachnie. Pojawiło sie mnóstwo różnych owadów
i ptaków. I tylko wiśnie prezentują się niezbyt dobrze. Wygląda na to, że ucierpiały najbardziej podczas zeszłorocznej powodzi. Ale dam im szansę i zobaczę, co z tego wyniknie.







Wczorajszą Niedzielą Palmową zacząłą się najważniejszy dla mnie tydzień w roku. Wielki Tydzień. Bardzo lubię ten czas, pozwala mi zatrzymać sie na chwilę w zabieganym życiu. Poukładać wartości, przyjżeć się swojemu życiu ze spokojem, zadumaniem, z bliska...
Przygotowuję mój dom, moją rodzinę, moje serce i duszę na najpiękniejsze święta :)






Pięknego Wielkiego Tygodnia!

2 komentarze:

  1. Kurki prześliczne - niech się dobrze chowają ! Już sobie wyobrażam radość rodzinną, gdy pojawi się pierwsze jajko :).
    Zdjęcia jak zwykle piękne, rzeczywiście wszystko w rozkwicie!
    Tobie i rodzince również wspaniałego oczekiwanie na Święta Wielkiej Nocy! Pozdrawiam :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj..ale super prawdziwe kurki..duzo jej niech wam zniosa..kwiaty i drzewa pieknie pokazalas..)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz:)