wtorek, 17 maja 2011

Biżuteria, rzodkiewka i konwalie :)

Miałam wenę ;) Czasami tak ciężko przychodzi wykonanie pary kolczyków. Tym razem wystawiłam na stół wszystkie pudełka z przyborami i koralikami, a biżutki składały się, jakby, same. Ale pewnie większość artystycznych duszyczek tak ma ;)
Powstały komplety : kolczyki, bransoletka, korale.
















Wiosna, piękny czas, kiedy wszystko budzi się do życia. W ogrodzie mnóstwo pracy, ale to praca, przy której, co prawda, dopada zmęczenie fizyczne, ale za to jak cudownie odpręża psychikę. Nawet spuchnięta, po kontakcie z zadziorną pokrzywą (a ja niestety lubię grzebać w ziemi gołymi, niezarękawiczonymi, dłońmi) przez 3 dni ręka, nie jest w stanie popsuć mi radosnego nastroju. A jak miło jest, kiedy można wyjść do ogrodu i nazbierać warzyw na surówkę. Bo jednak nie ma to jak własne warzywka, smakują zdecydowanie lepiej niż "sklepowe" ;)


A skoro mamy maj, to i konwalie. To moje ulubione kwiaty, pojawiły się nieprzypadkowo w nazwie mojego bloga. Moja miłość do tych skromnych, białych, niesamowicie pachnących kwiatów, trwa nieprzerwanie od lat. Pamiętam nawet, że jako nastolatka, dostałam na urodziny od rodziców, flakonik wody toaletowej z zatopioną prawdziwą  konwalią wewnątrz.
Zdarzyło mi się kiedyś wybierać perfumy. Wybrałam dwa flakoniki. Moja przyjaciółka postanowiła sprawdzić ich skład i okazało się, że w obu, jako jeden ze składników, pojawił się kwiat konwalii. Coś w tym musi być ;)


Szkoda, że wraz ze zdjęciem nie można zapisać ich zapachu :)
To jeszcze dodam, skoro wyjaśniam nazwę bloga, że perły to moja ulubiona biżuteria. Tak powstały "Perłowe Konwalie" - "Pearly Lilies", bo polska nazwa była już zajęta :(

Miłego wtorkowego wieczoru!

5 komentarzy:

  1. Biżutki prześliczne, rzeczywiście miałaś wenę :).
    A własne nowalijki - bezcenne!
    Ja również robię prawie wszystko w ogródku bez rękawiczek, nie ma to, jak bliski kontakt z naturą:).
    U mnie obok konwalii stoi bez - bo lubię to i to, więc zapach jest różnisty, ale co tam, wiosna jest tylko raz w roku!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Doskonale rozumiem Twoją miłość do konwalii też je kocham prawdziwą miłością :) Biżuteria śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miloscia do konwalii musisz podzielic sie ze mna..mam w tym zapachu perfum, mydelka, balsam , obraz wlasnorecznie namalowany,apaszke jedwabna z namalowanymi konwaliami,i nawet fartuszek do kuchni ma na kieszonce i staniczku konwalie..a poza tym to korale w fioletowysm kolorze mnie urzekly..ukoilas moje skolatane nerwy tym kolorkiem..Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Biżuteria piękna...a własny ogród?marzenie...pozdrawiam Cię wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
  5. ależ piękności wyszły z tej magicznej weny... cudne są te kompleciki :) po prostu cudne... można powzdychać ;)
    i ... przypomnieć sobie ten niezwykły zapach tych niezwykłych kwiatów, przy tym wszystkim jak ładnie opisujesz swoją miłość do nich...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz:)