piątek, 6 maja 2011

Karteczka i muffinki :)

Prognoza pogody na dziś zapowiadała deszcz i burze. Od rana było bardzo parno i przebywanie na dworzu nie sprawiało przyjemności. Dopiero późnym popołudniem nadciągnęła burza i deszcz. Powietrze zrobiło się rześkie i przyjemnie chłodne.
Ale wracając do przedpołudnia. Zostałam poproszona o wykonanie karteczki pożegnalnej dla pana. Dodam tylko, że jest obcokrajowcem :)






Dla innej, przemiłej osóbki miałam dziś upiec muffinki. Zrobiłam to z wielką przyjemnością, bo piec słodkości lubię szczególnie. Oto efekt mojej pracy.



Moim kuchennym poczynaniom dzielnie towarzyszył Franiu. Dlatego też, oprócz zamówionej porcji, przygotowałam też kilka muffinek dla domowników. Zalałam foremki i upiekłam. Dekorowaniem zajął się mistrz oblizywania lukru i podjadania cukrowych ozdób ;)






Jeszcze ciepła muffinka została przedstawiona kubkom smakowym Frania. Test przeszła pomyślnie ;)



Miłego wieczoru!

5 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podoba, wszystko!
    Kartka elegancka, na pewno będzie miłym wspomnieniem.
    A muffinki po prostu są romantyczne:).
    Muszę się skusić, bo jeszcze nigdy ich nie piekłam. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Karta urocza , a muffinki wyglądaja jak malowane , a smakują pewnie jeszcze lepiej ... chętnie bym schrupała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wpisuję się po raz drugi!
    Karteczka będzie na pewno wspaniałą pamiątką :).
    Muffinki są apetyczne i eleganckie, muszę się skusić i upiec, pozdrawiam :).

    OdpowiedzUsuń
  4. nie dziwię się, że babeczka przeszła test pomyślnie;) wyglądają bardzo apetycznie... karteczka subtelna i w pięknej kolorystyce (ale jak napisałaś karteczka pożegnalna to przeszły mi dreszcze;)... pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ mi smak na słodkosci narobiłaś, idę do kuchni poszukać ,,michałkoów,, ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz:)