niedziela, 27 lutego 2011

Jajko i styropian

Dzisiaj bedzie króciutko, dopadło mnie tzw."zapalenie korzonków".
Styropianowe jajo ozdobiłam wstążeczkami atłasowymi. Pani w pasmanterii, patrząc na kolory wstążek, które wybrałam, stwierdziła, że jajo będzie mdłe. A mnie właśnie taka wersja kolorystyczna się podoba!
Choć wykorzystam pewnie i inne kolory, bo to pierwsza wkonana przeze mnie sztuka :)




Wykonałam jeszcze parę sztuk kolczyków, bransoletek i naszyjnik.






A na deser ciasto, podobno jest dość popularne, choć ja trafiłam na przepis po raz pierwszy. To ciasto
zwie się STYROPIAN ! Przypomina sernik, choć wykonane jest ze śmietany.

Przepis znalazłam TU. Jest też wersja z dżemem (TU) i myślę, że to ciasto może być jeszcze smaczniejsze. Jak wypróbuje, dam znać:) Idę poleżeć...

Miłej niedzieli i nadchodzącego tygodnia!

3 komentarze:

  1. Jajo urocze , bardzo mi się podoba ta technika zdobienia , ale jakoś nie mam pojęcia jak to się robi ( może jakiś szybki kursik ?) . Kolczyki też fajne , mnie z czasów kiedy sama sie bawiłam koralikami zostało jeszcze mnóstwo różnych elementów , ale jakoś pomysłów brak :) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Bolą mnie korzonki, zrobiłam tysiąc rzeczy i w międzyczasie upiekłam sernik..........Prawdziwa matka-Polka:).
    Jajo piękne, ja też nie mam pojęcia, jak to się robi.
    Biżutki wszystkie ładne, ale ten różowy jest powalający :). Zdrówka i miłego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
  3. trafiłam przez przypadek do Ciebie i się zachwycam:) tym bardziej że mój blog jest w wieku Twojego:) jajo cudne!!!pozdrawiam.j.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz:)